Referencje pracownika - czy warto o nie prosić?

Zatrudnianie nowego pracownika do firmy to często czasochłonny i kosztowny proces, dlatego od momentu podjęcia decyzji o konieczności przyjęcia kogoś nowego do pracy, staramy się zminimalizować przede wszystkim koszty, aby móc więcej inwestować w pracownika. Zamieszczamy darmowe ogłoszenia o pracę na różnych portalach, w gazetach, czy mediach społecznościowych, czekając aż znajdziemy odpowiedniego kandydata.

Świetna aplikacja, ale co z referencjami? 

Z kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu aplikacji wybraliśmy tę, która w największym stopniu spełnia nasze oczekiwania. Przeprowadzamy rozmowę z potencjalnym pracownikiem prosząc jednocześnie o przedstawienie referencji, bo chcielibyśmy mieć pewność, że nasz wybór będzie potwierdzony również dobrą opinią innych. Dodatkowo, referencje mogą pomóc w  minimalizacji kosztów powstałych z naszym złym wyborem oraz koniecznością zatrudnienia kogoś innego. Musimy pamiętać też, że potencjalni kandydaci różnie reagują na taką prośbę. 

Referencje i ich brak

Posiadanie przez kandydata referencji jest rzeczą pożądaną, jednak nie powinniśmy ich braku traktować na równi z dyskwalifikacją potencjalnego kandydata. Niejednokrotnie były pracodawca z różnych przyczyn nie chce ich wystawić lub po wygaśnięciu umowy nie angażuje się w sprawy byłego pracownika, nawet na jego prośbę, dlatego zawsze powinniśmy brać taką możliwość pod uwagę. 

Podsumowując, referencje bądź ich brak nie powinny ostatecznie decydować o zatrudnieniu pracownika.